Komentarze: 2
Nie potrzebnie czytalam Twojego bloga. To co tam przeczytalam zmienilo moje patrzenie na rzeczywistosc. Tak bardzo balam sie wczorjaszego dnia, tak bardzo balam sie, ze powiesz mi "zegnaj". Ale Ty wszedles usmiechniety i wyciagneles do mnie rece... Wtulilam sie w Ciebie i tak bardzo chcialam zeby ta chwila trwala wiecznie. Caly wieczor byl cudem... Pocalunki, dotyk, slowa.... To bylo cos bajecznego. Znow mowiles mi, ze mnie kochasz, znow mowiles, ze bedzie dobrze.
Dzis rozmawialismy tyle czsu na gadulcu.... Bylo milo, usmiechalismy sie do siebie i pozegnalismy tak czule. Wszystko bylo dobrze.... I wtedy przeczytlama tego bloga. Przeczytalam o koncu i o nadzieji.... O odpoczynku i o wczorajszym cudownym wieczorze.
Wiem, ze nie wszystko jest dobrze. Wiem, ze ostatnio czesto sie sypie.... Ale wiem tez, ze nasza milosc jest silna i przetrzyma to wszystko. I bede w to wierzyc. Bede w to wierzyc chocbym miala byc ostatnia wierzaca osoba na swiecie....
Ty tez w to uwierz dobrze?