Archiwum luty 2004


lut 22 2004 To przeciez kolejny miesiac
Komentarze: 2

Musicie mi wybaczyc Kochani.

To co sie dzieje to tylko moje napiecie. Glupie mysli, rozdraznienie, placz... Wszystko jak co miesiac.

Wybaczcie Kizii, za kilka dni mi przejdzie i wtedy przyjde sie do Was usmiechnac.

tobiasz ---> dzieki za polemike :) ja wiem, ze to moja wina, tylko chcialabym to naprawic.

kizia : :
lut 20 2004 Samotnosc
Komentarze: 2

Wszystko kojarzy mi sie z Czechami. Ojciec bawi sie w przelaczanie programow w tele i nagre zatrzymuje sie na czeskim programi, czytam wywiad z Tomaszem Lisem i On wypowiada sie na temat polityki Czech, matka przychodzi z pracy i mowi, ze dostala od kolezanki piwo z Czech.... Co to jakies fatum? Wszyscy chca mi przypomniec, ze obok nas jest panstwo zwane Republika Czeska? I moze jeszcze, ze wlasnie tak jest teraz Cichy?

Dzis byly wyniki probnej matury. Dostalam 3. Moglobyc znacznie gorzej. Tylko, ze ja chcialam czegos wiecej. Chcialam dostac conajmniej 4. Zeby moc sie tym chwalic i poprostu cieszyc.. Dostalam 3 i poczulam sie jak kompletnie przegrana. Ogolna beznadzieje.

Moja wyobraznia zaczyna platac mi figle, zaczyna mnie denerwowac i sprawiac bol. Moj telefon milczy rowno dobe. Nie ma pojecia jak ja wytrzymam kolejna noc bez zadnej wiadomosci...

kizia : :
lut 14 2004 Rajski sen
Komentarze: 4

W prawdzie ciezko mi bylo tej nocy spac dluzej niz godzine, bo ciagle sie budzilam.

Ale ten sen... byl poporstu rajski. Jakby sie spelni... Oj nawet nie chce o tym marzyc. Boje sie zapeszyc :)

kizia : :
lut 13 2004 Niezyje
Komentarze: 7

Tak wiele ludzi odchodzi... Tak niedwano Czeslaw Niemen a teraz Janusz Kulig.

Czym jest smierc i dlaczego czesto dziala tak niesprawiedliwie?

kizia : :
lut 13 2004 wielkie kolo
Komentarze: 2

Rozmowa toczyla sie to 3! Sama nie ma pojecia jak to sie stalo. Juz od polnocy chcialam isc, pozwolic Mu sie polozyc, ale nie moglam. Poprostu, najzwyczajniej w swiecie nie moglam. Tak cudownie sie czula w nocy. Jakby swiat pozwolil mi przezyc jeszcze raz, na nowo moje zycie.

Odebralam maila. I bylam wsciekla. Zobaczylam kartke z wyslana z adresu Cichego.... To teraz byla ostatnia rzecz jakiej potrzebowalam. A On spokojnie, zupelnie jak przed dwoma laty napisal te same slowa...

Zatoczylismy wielkie kolo... Moze te zyczenia to nie byl przypadek? (Tylko moja nadzieja....) Czy bedzie mi dane zaczac wszystko od nowa?

kizia : :