Archiwum luty 2007


lut 24 2007 i juz sie nie boisz....
Komentarze: 3
to byl bardzo dziwny dzien. bardzo dziwny sylwester bo od tego wypadaloby zaczac... od poczatku. Vinea nie byla pewna czy chce sie spotkac z Berenem. Ja za to chcialam bardzo poznac te tajemnicza osobe, ktora pisala tak piekne rzeczy. wiec napisalam. wymienilismy sie numerami tel i poooooszlo :) tyle informacji i takie bliskie poznanie przez dwa dni. ostatni esemes przed zasnieciem, pierwszy zaraz po otworzeniu oczu... dlatego gdy spotkalismy sie drugiego dnia stycznia mialam wrazenie, jakbym znala Go cale zycie. jedno, drugie, trzecie spotkanie... caly tydzien oczekiwalam tylko wieczoru. momentu gdy bede mogla zobaczyc Jego usmiech. a naszego pierwszego pocalunku niezapomne do konca zycia. Chwili gdy delikatne usta Berena dotknely moich moim cialem owladnelo szalenstwo. Nie chcialam zeby przestawal. Nie obawialam sie, ze to za wczesnie. Nasza znajomosc, nasz zwiazek jest czyms naprawde niesamowicie wyjatkowym. Nie wydaje mi sie zebym w swoim zyciu kochala w taki sposob. Nie mowie tego na pokaz, ani zeby przekonac sama siebie czy... Ciebie Kochanie :) mowie tak bo tak czuje. I to choc to prawda, ze pierwsza milosc zostaje w sercu na zawsze. Ale teraz wiem, ze najwazniejsza jest ta ostatnia. Ja dzis moge w pelni swiadomosci, z reka na sercu i wszystkim innym powiedziec, ze ja znalazlam ostatnia milosc swojego zycia.

Z Berenem jestem szczesliwa, spelniona. Jestem soba. Kocham i jestem kochana. Jest mi cudownie gdy siedzimy w domu przed telewizorem, jest cudownie gdy spacerujemy po miescie, jest cudownie gdy jestesmy na imprezie ze znajomymi i jest cudownie gdy piescimy nasze ciala. Wszystko jest cudowne... i choc tak szybko sie potoczylo to wiem, ze sie nie skonczy. Nie skonczy bo oboje na ta cudownosc zasluzylismy.

Dzisiaj Beren napisal mi cos wspanialego, cos co utwierdza mnie w przekonaniu, ze nie liczy sie czy zwiazek trwa dwa miesiace czy dwa lata... Dzis juz wiem, ze chce sie budzic przy Nim do konca zycia, ze Jemu chce robic obiady, ze Jego dzieci chce wychowywac... KIZIA SIE ZAKOCHALA I KIZIA JEST KOCHANA!!

A szo... nalezy mi sie :)
kizia : :