Archiwum lipiec 2003


lip 30 2003 nie lubie tytulow :)
Komentarze: 4

no wiec tak, uhm. ten wpis bedzie dosc dziwny poniewaz zamiast klawiatury dzierze w rece szotke do wlosow. cala notke bedzie skrobal moj kochany Cichy :)

Wrocilismy z wyprawy na lodowiec cali i zdrowie, lecz troszke zawiedzeni tym jak potoczyly sie losy tej wyprawy. na szczyt lodowca nie udalo nam sie dotrzec z wielu przyczyn (strach Kizii - dop. Cichy) ale to co zobaczylismy z drogi dojazdowej do szlaku i spod samego lodowca bylo.... przykro mi ale nie da sie opisac slowami cudownosci tego zjawiska. To poprostu trzeba samemu zobaczyc, bo zadne slowa ani nawet zdjecia nie sa w stanie oddac piekna natury w tamtym regionie.

Niestety do wyjazdu z tego cudownego kraju zostaje coraz mniej czasu. Ostatnie dni spedzimy z Cichym (to ja :) - dop. Cichy) na spacerkach po okolicy. Kurcze, jak mi zal stad wyjezdzac! Moglabym zostac uchodzca w tym kraju - jak oni maja dobrze (niestety najpierw trzeba by bylo ujsc z naszego co takie proste wcale nie jest - dop. Cichy :) ). 

a teraz zmykamy do muzeum zeby podziwiac jedynego w swoim rodzaju dinozaura (ciekawe ile krzykna za bilety) (ciekawe czy on tam wogole jest bo coraz bardziej w to watpie - dop. Cichy).

Do Cichego: nie marudz Kochanie.

Cichy: No przeciez nie marudze, tak tylko mowie ze moja pamiec jest zawodna i coraz mniej jestem przekonany ze ten dinozaur tam jest, ale wiem napewno ze maja cos jako jedyni na swiecie :)

Do wszystkich zainteresowanych: dzidziusia nie bedzie :)) ( No Kizia jak zawsze panikowala chociaz nie bylo zadnych ku temu powodow - dop. Cichy )

kizia : :
lip 26 2003 jak ja dawno tego nie robilam!
Komentarze: 5

Wkoncu zebralam wszystkie sily i dosiadlam sie do klawiatury, zeby cos naskrobac :) Tutaj w Norwegii tyle sie dzieje, ze po pierwsze nie ma czasu na pisanie a po drugie nie chcialoby mi sie tego pisac :)))))

Ostatnie dwa tygodnie minely tak szybko... Ale moge powiedziec, ze zobaczylam prawdziwy raj :) Tyle cudownych widokow zgromadzonych na tak malym obszarze to istne Niebo :) (Choc niektorzy siedzacy obok pewnie zachodza w glowe skad ateistka moze wiedziec jak wyglada niebo :P tylko, ze ja nia nie jestem :) )

Tak wiec czuje sie doskonale! Jestem szczesliwa, wlasciwie to odnalazlam tutaj wszystko czego brakowalo mi do pelnego szczescia. Sa piekne krajobrazy, mnostwo mozliwosci do wykazania sie jako fotograf, cisza i spokoj tak potrzebne mi w moim zdecydowanie zaglosnym zyciu. Cala reszte mojego Szczescia przywiozlam ze soba... No tak wlasciwie to cale moje Szczescie przywiozlo mnie, ale to tylko szczegol techniczny :D

Gdybym tylko miala pewnosc, ze nie zostane mamusia moglabym spac spokojnie...

kizia : :
lip 21 2003 Jak ja tu dawno nic nie pisalam!
Komentarze: 2

Nie pisalam bo jakos tak nie bylo za bardzo kiedy. Bo musze powiedziec, ze bawie sie naprawde niesamowicie i cudownie! Norwegia zaskakuje mnie co kilka chwil. Urzeka swym pieknem i bajkowoscia. A to wszystko dzieje sie gdy jest przy mnie Cichy! Czegoz trzeba wiecej od zycia? Pogoda jak na tutejszy klimat jest naprawde swietna - 30 stopni C i tylko czasem, troche przelotnie popada deszczyk.

A wlasnie dzis, 21 lipca sa moje urodziny (urodzilam sie o 23.45 wiec jeszcze torche czasu ale...)  :) To juz osiemnaste! Wkraczam w dorosly wiek choc tak naprawde juz dawno to zrobilam (tylko ostatnio troche zdzecinnialam ;P ) I znow jedyne co moge powiedziec to, ze ciesze sie jak szalona, ze bedzie ze mna tego dnia Cichy. Bedzie od momentu przebudzenia do monentu zasniecia :)

Szczesciara ze mnie. A jedyne czego moge sobie tego dnia zyczyc, to: zeby Cichy byl ze mna kazdego dnia przez nastepne 60 lat. Zebysmy byli razem szczesliwi i radosni... Kochali sie tak samo jak 8 marca 2002 roku.

kizia : :
lip 11 2003 Norway, Today :)
Komentarze: 9

Za kilka godzin ruszamy z Cichym w kolejna podroz. Mam do przejechania troche ponad 1200 kilometrow. Ojjj ale to bedzie dluga droga. I jak bedziemy plynac promem... Chyba bede sie bala. Ta ostatnia tragedia promu... Grrrr.... Boje sie.

Ale przeciez bedzie ze mna Cichy :)

No to nastepny wpis bedzie juz z Norwegii! POZDRAWIAM!

kizia : :
lip 09 2003 znow we Wrocku
Komentarze: 5

Juz wrocilismy z Cichym z Krakowa. Ale mysle, ze oboje bardzo tego zalujemy. Bylo naprawde niesamowicie. Jak dotod nie przepadalam za Krakowem. Jednak ten wyjazd zmienil moje myslenie diametralnie. Jakie to piekne miasto... Ma taka barwna historie, tyle pieknych zakatkow i na dodatego do Irish Pub'ow wpuszczaja ludzi bez ograniczen wiekowych :)

A wczoraj minal 16 miesiac jak jestem z Cichym! I z kazdym miesiacem, dniem czy nawet godzina kocham Go mocniej. A jest cos czym musze sie pochawalic... Dostalam od Cichego sliczny prezent z tej okazji... Ladniusie stylowe < "dzieki kwiaty" > kolczyki i indianska braznoletke :)))) i oczywiscie SLODKIEGO BUZIAKA!

Teraz zaczynam przygotowania do wyjzadu do Norwegii! To juz za dwa dni! 

kizia : :