Najnowsze wpisy, strona 30


paź 19 2003 Niedziela
Komentarze: 6

Nie pojechalam nigdzie. A ten wyjazd wcale nie mial wygladac jak telenowela. Chcialam poprostu pobyc pare chwil... Teraz to i tak nie wazne.

Poczekam do jutra, grzecznie i cicho. Teraz zrobie cos pozytecznego. Poczytam... Poucze sie... Jesli moje dotychczasowe starania sprawily, ze nadal jestesmy razem to moze jesli postaram sie jeszcze mocniej bedzie jeszcze lepiej?

Ja nawet nie wiem co sie takiego wczoraj stalo, ze sie zepsulo. Mialam zaplakane oczy i matka to zauwazyla. Powiedzialam jej, ze to z zalu ze Cichy juz pojechal. Ona zapytala dlaczego nie zostal na noc, przeciez i tak kazdy wie, ze sypiamy razem. Wiec powiedzialm, ze to nie bylo mozliwe, ze oboje dziwnie bysmy sie czuli i wogole. Na co Ona powiedziala, ze niedlugo jada na imieniny do ciotki i zostana u niej na noc a my bedziemy mogli zostac sami na cala noc. Ale czy bedzie jeszcze na to szansa?

kizia : :
paź 18 2003 List...
Komentarze: 1

Nie bylam w stanie powiedziec wszystkiego. Ostatnio pomyslalam sobie, ze nie zasluzyles na kogos takiego jak ja, Ze jestes wart kogos bardziej madrego, inteligentnego i ambitniejszego. Ale nie potrafie Ci powiedziec, ze to koniec, nie potrafie Ci w spokoju dac odejsc. Bo we mnie jest to samo uczucie ktore zrodzilo sie 21 miesiecy temu na czaterii. Bo moje serce bije tylko dla Ciebie, bo dla Ciebie tyle zmienilam w sobie i tyle jeszcze chcialam zmienic. Jak glupie i naiwne dziecko mam nadzieje i wierze w to mocno, ze te plomyki o ktorych rozmawialismy u mnie rozpala sie w taki sam ogien jak u mnie. Mam nadzieje, ze gdy mowisz, ze kochasz to kochasz tak mocno jak wtedy 8 marca.

W "P1" bylam na Ciebie wsciekla, ale nie potrafilam Ci tego powiedziec. Chyba pokazalam ale nie chcialam powiedziec. Patrzylam na Kaske i jej faceta jak tancza razem i bawia sie jak zwariowani. Jak emanuje z nich milosc jak potrafia bawic sie sami ze swaja miloscia. I szlak mnie trafial, ze tanczyles na przeciw mnie a nie przy mnie. Serce bolalo mnie na mysl, ze nie potrafisz podejsc obiac mnie, przytulic i porwac w rytm... no coz malo napietnych rytmow - ale jednak.

Kiedys napisales, ze dla jednych masz tak malo cierpliwosci a dla innych duzo. Ja wiem, ze jestem w tej pierwszej grupie bo dzis wlasnie tak bylo, Nie szczelalam zadnych fochow, poszlam poprostu po wino... A Ty? Caly wieczor nawet nie poglaskales mnie po reca podczas gdy ja ciegle Cie dotykalam. Chcialam byc blisko, chcialam zeby ten wieczor byl taki wyjatkowy.

Wyobrazilam sobie nas. Oderwanych od tego co bylo, od tych wszystkich dobrych i zlych chwil. Od dnia dzisiejszego i wczorajszego, od tego co bylo na tych wakacjach i na zeszlych. Od wszystkiego.  Spacerowalismy w miejscu gdzie przytuliles mnie po raz pierwszy. szlismy ta alejka i bylismy tak blisko siebie. Nie tyle cialami co duszami. Nasze serca tworzyly jedna calosc.

I ten wpis jest wlasnie tym co kiedys nazwales: nie umiesz zebrac mysli. A ja nie chcialam nigdy pisac do konca tego co czuje. Nie to co na nlogu :) Tam ja pisalam a Ty czytales zeby wiedziec co mysle a teraz jest na odwrot. Ty piszesz a ja czytam, chcoc ostatnio coraz zadziej zeby nie ranic siebie.

Wracajac do miejsca w ktorym mnie pierwszy raz przytuliles. Ja tam jutro bede. Bede tam o 15. 45. Bede na Ciebie czekala dokladnie w tym samym miejscu gdzie siedzialam na jednym z pierwszych spotkan i ironicznie prosilam Cie zebys sie oddalil ode mnie bo moge sie na Ciebie rzucic. Jesli Twoje serce czuje, ze moje plomienie moga Mu pomoc to bede tam wlasnie po to. Jesli bedziesz chcial podejdz poprostu do mnie i prosze przytul mnie mocno. Nie szukaj w tym sensu, nie zastanawiaj sie jak to bedzie. Nie pytaj jak to sobie wyobrazam. Poprostu pozwol mi sie kochac, pozwol zeby moja szalonosc znow rozpalila Twoje serce.

Jesli Cie nie bedzie nie wspominaj o tym. Nie pisz smsow i nie dzwon dlaczego nie mozesz. Prosze nie rozmawiaj o tym nigdy. Jesli nie przyjedziesz potraktuj to poprostu jak wpis na moim blogu, jak mysli z mojego serca do ktorych mam prawo tak jak Ty.

kizia : :
paź 14 2003 To bedzie sprawdzian
Komentarze: 4

Dzis musze porozmawiac z Cichym. Dosc powaznie, ale nie o Nas. To znaczy ta rozmowa jest zwiazana z Nami, jest zwiazana i poprzednim wpisem ale nie dotyczy naszego zwiazku. Boje sie jej jak cholera. Jestem naprawde w trudnej sytuacji. Obawiam sie, ze Kochanie zezlosci sie na mnie i znow bedzie zle. Ale ja naprawde nie moge nic zrobic. To wszystko jest postanowieniem mojej rodziny i nic juz nie da sie zrobic. To co bede mogla zalatwic sama to zalatwie ale sa rzeczy ktorych nie dam rady "przeskoczyc".

Przypomnialo mi sie to co bylo z rodzicami Cichego na wakacjach. I cholernie wstydze sie moich rodzicow bo... najgorsze jest to, ze oni zachowuja sie zupelnie tak jak widzieli to rodzice Cichego. Tak mi glupio... Jak ja mu to powiem?

Modle sie tylko zeby Moj Skarb zrozumial. Zeby przyjal to ze spokojem i pomogl mi znalezc rozwiazanie.

kizia : :
paź 13 2003 moi rodzice sa okropni!
Komentarze: 1

Sama nie potrafie wyjasnic ich postepowania. Sa okropni! Jak mozna tak mowic i traktowac drugiego czlowieka? Dlaczego nie pomysleli zanim powiedzieli co maja do powiedzienia? Skrzywdzili mnie mowiac takie rzeczy... I dlaczego mnie wyzywali? Czy moja propozycja byla az taka glupia? Moim zdaniem byla najnormalniejsza w swiecie i kazdy rozsadny i uczciwy czlowiek by tak postapil. Ale nie moi rodzice! Jak mozna byc takimi piepszonymi materialistami? Dlaczego nie rozumieja tego co do nich mowie... Sprawili, ze mam do nich ogromny zal. Do obojga! Bez wyjatku! Robili wiele zlego ale to bylo absolutnym przegieciem!!! Przepraszam za wyrazenie, ale to co zrobili to poprsotu kurestwo! Kurestow do potegi n!

kizia : :
paź 12 2003 Wczorajszy dzien jak marzenie...
Komentarze: 2

Bylo naprawde cudownie. Czulam jak rosnie we mnie chcec do zycia i milosc do mojego Skarba. Mam nadzieje, ze On czul to samo... A jak juz napisalam smska do Tygryska to przejzalam sobie stare maile... Poczatek i burzliwe uczucie. Nawet nie potrafie opowiedziec co czuje gdy teraz czytam te slowa.

Wiem, ze bardzo chcialabym byc znow przy Tobie Tygrysie! Chcialabym wyszeptac Ci do uszka "kocham Cie" przytulic sie siedzac na balkonie w Twoje ramiona, palic cygaro :) i sluchac Twojego glosu. Pamitaj, ze jestes dla mnie calym swiatem, chce spedzac z Toba kazda sekunde mojego zycia a bez Ciebie kazdy dzien jest szary pochmurny! :))) Ahh jak ja lubie Cie cytowac... Szkoda, ze wtedy nie wiedziales, ze piszesz o sobie :)

Kocham Cie!

kizia : :