paź 19 2003

Niedziela


Komentarze: 6

Nie pojechalam nigdzie. A ten wyjazd wcale nie mial wygladac jak telenowela. Chcialam poprostu pobyc pare chwil... Teraz to i tak nie wazne.

Poczekam do jutra, grzecznie i cicho. Teraz zrobie cos pozytecznego. Poczytam... Poucze sie... Jesli moje dotychczasowe starania sprawily, ze nadal jestesmy razem to moze jesli postaram sie jeszcze mocniej bedzie jeszcze lepiej?

Ja nawet nie wiem co sie takiego wczoraj stalo, ze sie zepsulo. Mialam zaplakane oczy i matka to zauwazyla. Powiedzialam jej, ze to z zalu ze Cichy juz pojechal. Ona zapytala dlaczego nie zostal na noc, przeciez i tak kazdy wie, ze sypiamy razem. Wiec powiedzialm, ze to nie bylo mozliwe, ze oboje dziwnie bysmy sie czuli i wogole. Na co Ona powiedziala, ze niedlugo jada na imieniny do ciotki i zostana u niej na noc a my bedziemy mogli zostac sami na cala noc. Ale czy bedzie jeszcze na to szansa?

kizia : :
SStenia
20 października 2003, 14:22
nie daj za wygrana musisz walczyc o swoje a zwaszcza jesli go kochasz ja dalam za wygrana i teraz strasznie aluje...
Kumcia
19 października 2003, 18:35
bedzie...
nevermind19991
19 października 2003, 17:26
fajny blog zapraszam na moj!
19 października 2003, 17:26
sorki zle napisalam nevermind1991
19 października 2003, 16:54
Kiziu, czas pokaże... co ma być to będzie... oby było dobrze!
19 października 2003, 15:55
może bedzie :/ czas pokaze...

Dodaj komentarz