Archiwum czerwiec 2003, strona 4


cze 14 2003 strulam sie....
Komentarze: 6

Wlasnie pojechal ode mnie Cichy. Przyjechal bo sie troche zle czulam i nie ruszalam sie nigdzie. Jaki On jest Kochany!!! Teraz, zaraz siadam do moich nowych ksiazek :) ktore przywiozl mi Cichy.

I ten dzien takze byl cudowny! Choc musialam zostac w domu i powiedzialam kilka razy cos glupiego (chco nie to wcale chcialam powiedziec, albo powiedzialam to w raztach) to bardzo sie ciesze, ze moglam spedzic te sobote z Tygryskiem! Ahhh juz niedlugo bedzie tak zawsze, codziennie, przez cale tygodnie i miesiace. No rzecz jasna nie bedizemy siedziec w domu, ale bardziemy razem. Ze soba i nasza miloscia :)

kizia : :
cze 12 2003 cos mi sie przypomnialo ;)
Komentarze: 5

"... zarzucilam mu rece na szyje i wcisnelam pocalunek na jego lewym policzku, chcialam i na prawym, kiedy moje usta spotkaly jego. Oszolomieni przycisnelismy sie do sobie, jeszcze mocniej i jeszcze raz, zeby juz nigdy nie przestac!" Anne Frank - Dziennik

To mi cos przypomnialo... i usmiechenelam sie do sobie samej, bo jakos tak cieplo na serduszku mi sie zrobilo :) A co Ty o tym myslisz Kochanie? Tak jakbym widziala Nas... 8 marca, petla autobusowa i odjerzdajace "N" :)

Ciesze sie, ze czytam ta ksiazke... Polecam!

kizia : :
cze 12 2003 zaraz bedzie po...
Komentarze: 4

Siedze w domku, probowalam sie skupic na czytaniu, ale nie moge... Mysle o Cichym. Niedlugo skonczy egzamin... Boje sie i niecerpliwie... Jak przezyje ten dzien?

Byle do jutra... a jesli dalej???

kizia : :
cze 12 2003 Zmeczony umysl...
Komentarze: 4

Nie potrafie mysle o niczym innym jak o moim Slodkim Cichym. Tak mi Go zal, tak mi smutno jak sobie pomysle ile nerwow dzis ma. pierwszy egzamin w sesji letniej. Ahhhh tak bardzo chcialabym Go przekonac, ze wszystko bedzie dobrze i, ze wszystko ladniusio zaliczy - bo ja jestem tego pewna. Tylko Kochanie nie wierzy w siebie... Moze te dzisiejsze egzaminy pokaza Mu, ze jednak myli sie i jest za bardzo krytyczny co to swojej osoby....

Wszyscy 3maja kciuki za Cichego :))))

kizia : :
cze 11 2003 Slodycze dla Tygryska...
Komentarze: 4

Jutro bedize ciezko, nie mi - choc to tez. Jutro Cichy zaczyna tak naprawde sesje. Bede trzymala za Niego kciuki z calej sily. W moich oczkach i sercu przede wszystkim jest tyle nadzieji, optymizmu. Dzis Cichy powiedzieal, ze On juz stracil wiare w siebie i wszelki optymizm. Ale ja doskonale wim, ze moje Kochanie jest zdolne, madre i ambitne, i napewno da sobie rade. Slicznie zaliczy swoje egzaminy w zerowkach :) i poznije zostanie tylko egazamin wstepny co do ktorego takze jestem spokojna. W koncu przez ten rok Cichy tyle sie nauczyl, ze nie wazne czy bedzie zdawal na politologie czy dziennikarstwo napewno sie dostanie.

A przy najblizszym spotkaniu chce Tygryskowi zrobic malutka niespodziewanke :) upieke mu slodziutkie ciasteczka i zrobie relaksujacy masazyk :) wiem, ze bedzie Mu to potrzebne. A pozniej poloze sie przy Nim i bede mowic jak bardzo mocno Go kocham!

kizia : :