Najnowsze wpisy, strona 3


wrz 20 2006 Smutek
Komentarze: 0
Jakies dziwne ukucie pojawilo sie w moim sercu. Takie moze nawet racjonalne mysli, ze to nie ma sensu... Wczoraj caly wieczor plakalam i niewiedziec czemu za nikim nie tesknilam. Mam dosc. Znow chce uciec :((
kizia : :
wrz 18 2006 Dzisiaj bilety jutro pogaduchy :)
Komentarze: 0
Zeszlam z psem na podworko. W skrzynce zobaczylam bialy kawalek papieru swiadczacy o tym, ze na poczcie sa moje cudowne bileciki :)

tak wiec koncert Nick'a Cave'a jest juz w zasiegu reki :) malo tego. Dostalam jeszcze bileciki na droge w obie strony i... rezerwacje w hotelu... SZOK! wszystko na ich koszt :)

Kocham Roxy fm :))))))))))))))

A jutro wraca Kofik i sobie poplotkujemy bo jest o czym :) dwa miesiace trzeba nadrobic :)
kizia : :
wrz 17 2006 brak plusow
Komentarze: 0
WH Auden'a.

Niech staną zegary

Zamilkną telefony

Dajcie psu kość

Niech nie szczeka, niech śpi najedzony.

Niech milczą fortepiany

I w miękkiej werbli ciszy

Wynieście trumnę

Niech przyjdą żałobnicy

Niech głośno łkając samolot pod chmury się wzbije

I kreśli na niebie napis "On nie żyje!"

Włóżcie żałobne wstążki na białe szyje gołębi ulicznych

Policjanci na skrzyżowaniach niech noszą czarne rękawiczki.

W nim miałem moją północ, południe i zachód i wschód

Niedzielny odpoczynek i codzienny trud.

Jasność dnia i mrok nocy, moje słowa i śpiew

Miłość, myślałem, będzie trwała wiecznie,

Myliłem się,

Nie potrzeba już gwiazd - zgaście wszystkie - do końca

Zdejmijcie z nieba Księżyc i rozmontujcie słońce

Wylejcie wodę z morza, odbierzcie drzewom cień

Teraz już nigdy na nic nie przydadzą się.

Mam okropnie dolowy nastroj... Zwalam wszystko na PSM ale moze to co innego...

gdzie moje bylety??????????
kizia : :
wrz 11 2006 Moda na sukces
Komentarze: 1
Moje zycie chyba ja przypomina. hehe... wlasnie wlaczylam przez przypadek i co widze? moje zycie! jak moda na sukces... to straszne. boje sie mojego zycia, boje sie jutra, boje sie tego co mowila K... . Boje sie ze bede plakala i cierpiala... znow
kizia : :
wrz 01 2006 wrzesien
Komentarze: 0

Trzy lata temu i jedenascie przed nimi tego dnia zaczynalam szkole. Wtedy wszystko bylo prostrze. Duzo prostrze. Chcialabym sie tam czasem cofnac... Moze zmienic... Wehikul czasu he he... lecz moj smiech jest przez lzy. Nie jest mi dobrze. Moze to juz jesienne przesilenie? Rozmawialam z Vinea i ryczalam jak glupia choc wiedzialam, ze mowie jej to prosto z serca. A jednak ryczalam... nie wolno glupio zartowac. Czasem te zarty wracaja jak zla przepowiednia :(

Otrzyj moje lzy Kochanie....

kizia : :