Archiwum 27 września 2003


wrz 27 2003 Tesknoty dzien drugi cz.II
Komentarze: 2

Kazda moja mysl biegnie w Jego strone. Zaczelam sie szykowac ale nie wiem czy potrafie to zrobic. Lzy same naplywaja mi do oczu, nie potrafie ich powstrzymac. Wycieram ukradkiem jedna i puszczam glosniej muzyke. Nie moge sie im poddac - obiecalam.

 Za oknem slonce swieci tak mocno... W moich myslach spacerujemy w srod starych ruin z aparatami. Trzymamy sie za reke i usmiechamy do siebie. Co jakis czas namietnie calujac.

A tak naprawde moje Kochanie spaceruje teraz po gorach, rozmawia i usmiecha sie do swoich znajomych. Ciekawe czy czuje, ze o Nim mysle. Mysle caly czas. Nieustannie. Wiem, ze On o mnie tez mysli. Ja to czuje :)

kizia : :
wrz 27 2003 Tesknoty dzien drugi
Komentarze: 1

Dzis z samego rana pojechalam na uczelnie Cichego. Przyszedl pan profesor i zdobylam wpis dla Cichego. Pozniej wrocilam do domku. Pustego i cichego bo rodzina wyjechala. Wyslalam smsy i poszlam sprzatac kuchnie. Jak nigdy w ciszy... Nagle rozlegl sie dzwiek telefonu, pomyslalam ze to Agata napisala zeby powiedziec o ktorej sie spotykamy ale nie... to byl moj Ukochany. Tak sie ciesze ze napisal do mnie na "dzien dobry".

Z moich oczekow polecialy lezki, tylko kilka... Popatrzylam na zdjecie i przytulilam je do siebie. Tesknie za Nim... Jest sobota a ja nawet nie moge uslyszec Jego glosu. Nie moge Go dotknac, przytulic sie...

Wczoraj mialam temperature, dlatego nie poszlam na zabawe z Efcia. I nie mial mnie kto pocieszac i tulic... Cichy byl tak daleko a ja chcialam zeby byl tak blisko...

No... teraz dopiero ujawnil sie moj ZNP :)))

kizia : :