Komentarze: 6
Jutro o tej porze pewnie bede spacerowac po krakowskich uliczkach. Bede wtulac sie w silne, mezkie ramiona mojego Tygryska i bede bardzo szczesliwa!
Pozdrawiam Was serdecznie i do napisania w srode :) :*
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
30 | 01 | 02 | 03 | 04 | 05 | 06 |
07 | 08 | 09 | 10 | 11 | 12 | 13 |
14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 |
21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 |
28 | 29 | 30 | 31 | 01 | 02 | 03 |
Jutro o tej porze pewnie bede spacerowac po krakowskich uliczkach. Bede wtulac sie w silne, mezkie ramiona mojego Tygryska i bede bardzo szczesliwa!
Pozdrawiam Was serdecznie i do napisania w srode :) :*
Oj wczoraj nie udalo mi sie napisac na blogu wynikow z dziennikarstwa. No wiec z przykroscia stwierdzam, ze Cichy nie zostal przyjety. Ale uwazamy, ze to nie jest nic strasznego, bo przeciez jest nadal studetem WSZIB. Moze za rok, albo za dwa... Zobaczymy.
A wieczorem spedzilam bardzo milo czas z moim Skarbiem, Efcia i Kelo. Najpierw bylismy na bilardzei (ha ha umiem grac!) a pozniej na piwku. Bardzo dobrze sie bawilam... chyba za dobrze, bo jakos tak dziwnie "sucho" mi teraz w ustach. No i troszke boli mnie glowka... Kurcze az sie chce powiedziec: "obudzil mnie kac, tysiac piecsetny raz" :D
Moze to co napisze dzis nie bedzie latwo pojac, ale... Zawsze gdy jest mi zle, gdy czuje sie beznadziejenie, nawet gdy kluce sie z Cichym potrzebuje Jego wyrozumialosci. Potrzebuje poczuc sie bezpiecznie a to poczucie mam tylko w Jego ramionach. I tak wlasnie bylo i dzis.
Wiec jak sie domyslacie pierwszy dzien wakacji nie byl udany, wszystko sypalo sie jak domek z kart. Mam gleboka nadzieje, ze jutro bedzie lepiej :) Jutro wyniki z dziennikarstwa.... o 14! A kolo 14.15 pojawia sie na moim blogu. Zainteresowanych zapraszam!
nic tak nie wyrazilo tego co czuje jak slowa Cichego: WAKACJE :)
Wczoraj juz po egzaminach pojechalismy do Cichego i po zjedzeniu obiadu zrobilismy to co bylo Nam potrzebne. Kochanie lezalo na moich kolankach a ja glaskalam Go po glowce :)))) jak ja lubie te momenty!