w ramionach
Komentarze: 5
Moze to co napisze dzis nie bedzie latwo pojac, ale... Zawsze gdy jest mi zle, gdy czuje sie beznadziejenie, nawet gdy kluce sie z Cichym potrzebuje Jego wyrozumialosci. Potrzebuje poczuc sie bezpiecznie a to poczucie mam tylko w Jego ramionach. I tak wlasnie bylo i dzis.
Wiec jak sie domyslacie pierwszy dzien wakacji nie byl udany, wszystko sypalo sie jak domek z kart. Mam gleboka nadzieje, ze jutro bedzie lepiej :) Jutro wyniki z dziennikarstwa.... o 14! A kolo 14.15 pojawia sie na moim blogu. Zainteresowanych zapraszam!
Dodaj komentarz