Komentarze: 5
mialam juz isc sobie, ale przeczytalam wpis kasiczki o przyjazni miedzy pluciowej :) ciekawa rzecz. I komentarz mojego Skarba "sam cos takiego przezywam". A ja sie boje takiej przyjazni, boje sie zawsze gdy w naszym zwiazku jest zle. Zastanawiam sie czy pewnego dnia Kochanie nie stwierdzi, ze ja juz go nie interesuje, ze z Efa zbudowal sobie lepszy i trwalszy zwiazek budowany na wieloletniej przyjazni. Wiem, ze milosci to zaufanie ale i pewne ryzyko, tylko ze ja wyzbylam sie calego ryzyka ktore bylo we mnie w momencie gdy zostalam dziewczyna Cichego. Mozna powiedziec, ze zakotwiczylam do skansenu dla starych lodzi :) i moze jeszcze czasem wyplywam w morze, ale zdecydowanie najlepiej czuje sie w moim porcie. Przykryta kapturek z ramion Cichego.
Moze ten wpis nie spodoba sie Skarbowi, szczegolnie dzis, gdy stwierdzil, ze go ograniczam i kontroluje... ale musialam napisac co czuje :) od tego jest blog!
Kocham Cie Cichy! Bardzo mocno! I bede kochala zawsze!