Archiwum 04 lutego 2006


lut 04 2006 Chemiaaaaaaaaaaaaa!
Komentarze: 1
Tak wlansie...powinnam siedziec nad ksiazka i sie uczyc.Ale nie potrafie.Jestem juz tak bardzo zmeczona tym calym zamieszaniem w soim zyciu. Zyje jakby w zupelnie innym swiecie choc wiem ze to cholerny blad. Mysle nadal o tym co bylo i tesknie jak cholera. Ale mysle tez o tym co przede mna i mam nadzieje ze bedzie dobrze. Ze znow bede szczesliwa w pelni. Ze bede mogla isc do kosciola a pozniej na herbate i nie bedzie i pekac serce. Ze Krakow okarze sie spelnieniem moich marzen w 100% Ze nie bede debilka po raz kolejny i ze zdam sesje. Ze nadejdzie dzien w ktorym moi przyjaciele WSZYSCY razem usiada przy jednym stole i beda sie usmiechac... Kiedys bylam optymistka...skonczylam w lipcu ubieglego roku. Teraz jestem marzycielka i sama nie wiem co jest gorsze :(
kizia : :