Komentarze: 7
Po naprawde wspanialej i radosnej sobocie spedzonej w najmilszym towarzystwie jakie moglam sobie wyobrazic nadszedl czas na ten najwazniejszy do tej pory tydzien w moim zyciu.
Nie boje sie. Odczowam pewnien niepokoj, ale nie boje sie. Wiem, ze cale mnostwo moich przyjaciol bedzie ze mna myslali i kciukami. Poza tym wczoraj odbylam rozmowe z Cichym i zapewnil mnie, ze wszystko bedzie dobrze, ze dam rade i za tydzien z wielka radoscia zapale cygaro zwyciestwa :)))
Chyba bardziej niz wystraszona jestem bardzo ciekawa. Ciekawa tematow, tego jak to bedzie wygladalo... no i jak dam rade.... aaaa zobaczymy. najlepsze jest to, ze nie wiem nawet kiedy dokladnie bede miala wyniki :D kocham te pier****** szkole. ale to juz koniec. ostatnie dni.