lut 13 2004

wielkie kolo


Komentarze: 2

Rozmowa toczyla sie to 3! Sama nie ma pojecia jak to sie stalo. Juz od polnocy chcialam isc, pozwolic Mu sie polozyc, ale nie moglam. Poprostu, najzwyczajniej w swiecie nie moglam. Tak cudownie sie czula w nocy. Jakby swiat pozwolil mi przezyc jeszcze raz, na nowo moje zycie.

Odebralam maila. I bylam wsciekla. Zobaczylam kartke z wyslana z adresu Cichego.... To teraz byla ostatnia rzecz jakiej potrzebowalam. A On spokojnie, zupelnie jak przed dwoma laty napisal te same slowa...

Zatoczylismy wielkie kolo... Moze te zyczenia to nie byl przypadek? (Tylko moja nadzieja....) Czy bedzie mi dane zaczac wszystko od nowa?

kizia : :
13 lutego 2004, 16:42
historia lubi zataczać koła... niektórzy powiedzą: nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki, a ja im na to odpowiadam: czasami trzeba odejść, by móc zobaczyć i docenić to, od czego się odeszło... sercem jestem z Tobą :*
13 lutego 2004, 12:18
trzymam kciuki bardzo bardzo mocno :)

Dodaj komentarz