Komentarze: 5
Cichy smieje sie ze mnie, ze jestem ateistka... Ale miom iz czesto grzesze moja wiara jest wielka. Na przyklad teraz, wyciagnelam sobie rozaniec i zamierzam sie nim modlic dzis w nocy. Bede sie modlila o to, by jutro Duch Swiety oswiecil mojego Skarba.
Bo jutro ten finiszowy dzien... Z jednej strony jestem taka szczesliwa i podekscytowana, ze nie potrafie myslec o niczym innym jak tylko o WAKACJACH! A z drugiej strony martiwe sie o Cichego... jest bardzo nerwowym czlowiekiem i nie chce zeby mial duzo stresow. Chcialabym Go przed tymi wszystkimi stersami i wogole zlem uchronic. Chcialabym, zeby wszystko co sobie zamrzy spelnialo sie bez wiekszych trudow... Mam nadzieje, ze jutro uda Mu sie spelnic swoje wieloletnie marzenia. Modle sie o to i trzymam kciuki!