Archiwum 29 kwietnia 2004


kwi 29 2004 Nieoficjalny powrot
Komentarze: 4

Samotna wsrod tlumu.
Ktos zapytal o godzine
i odszedl.
Nie minie sekunda a On
zapomni o moim istnieniu.
Znajomy poprosil o papierosa
i odszedl.
Za chwile spali go i
zapomni o moim istnieniu.
Przyjaciel wypil ze mna kawe
i odszedl.
Za godzine wypije nastepna i
zapomni o mnie.
... ktos krzyknal moje imie...
lecz nie do mnie.
W godzinach szczytu na przystanku stalam
Samotna wsrod tlumu.

 

Moze to tylko szalejace hormony, moze strach przed samotnoscia... a moze czuje sie niekochana. Chcialam dla Was przygotowac tort i piwo, a wyszlo inaczej :( Nie zawsze jest tak jak bysmy chcieli... Wlasciwie to nawet bardzo zadko :( Obiecuje poprawe i nastepnym razem juz bedzie na moim blogu rozpusta... Dla Was, za to, ze czekaliscie :)

kizia : :