Archiwum 02 listopada 2003


lis 02 2003 Ten smutny, pelen zadumy weekend
Komentarze: 4

Wczoraj jakos nie mialam na nic nastroju, stalam nad grobem Pawla i sluchalam kazania. (...) wszyscy ktorzy odeszli sa w naszych sercach (...) . Patrzylam na matke, ciotke, ojca... Oni wszyscy plakali, ja tez mialam oczy pelne lez, ale nie chcialam im tego pokazac. Nie chcialam, zeby wiedzieli, ze mi takze bardzo brakuje Pawla.

 

Dzis bylam na cmentarzu u babci i dziadka. Pozniej u Pawla. To byly ktortkie wizyty, ale wystarczyly zebym znow pomyslala o tym, jak bardzo brakuje mi brata. Moze gdyby byl ze mna nie musialabym dzwonic do obcych miludzi i im mowic co czuje. Bo w taki dzien jak dzis czy wczorja nie wypada.

Dlatego zostalam sama z moimi myslami. Z moimi tesknotami. Tesknota za Pawlem, ktorego juz nigdy nie zobacze i tesknota za Cichym, z ktorym byc narazie nie moge.

kizia : :