gru 01 2006

To juz jest koniec


Komentarze: 4
Koniec zwiazku ktory od dawna nie istnial.

Koniec marzen o tamtej milosc ktora zabilam.

Koniec tego stresu przed dziekanatem.

Koniec z zaufaniem i duma rodzicow choc nigdy nie bylo jej zbyt duzo.

Koniec... mialam ochote pedzic przed siebie. Nie wiadomo gdzie i po co... Chcialam uciec. Ale jaki w tym sens? Czasem sie przegrywa, czasem wygrywa. Ostania rzecz jaka wygralam to te dwa dni we wrzesniu. Dwa wspaniale dni... dzis znow przegralam. Przegrywam powoli wszystko :(
kizia : :
Justys
07 grudnia 2006, 22:13
Przyjda dni,ze wygrasz i bedziesz gora przez dluzszy czas,tylko sie nie poddawaj i walcz!!Twoja Kumcia
02 grudnia 2006, 17:29
co tak ogulnie się stało co skłoniło cie do tego że nie potrafisz zobaczyć sensu swego życia!!???

Malena
01 grudnia 2006, 23:04
skad wiem co czujesz?:( tule....:(
01 grudnia 2006, 22:44
przyjdzie dzień wygrywania. Potem. jutro.

Dodaj komentarz