sty 02 2005

wsciekla


Komentarze: 2

Dzis odbyla sie pierwsza w tym roku klutnia w domu. MIalam ochote wyrzucic matke przez okno. A to dlatego, ze podczas mojej nieobecnosci w domu (bylam na sylwestrze) zrobila mi przeszukanie w pokoju. Tlumaczyla sie, ze szukala rachunku z dialogu, ktory przepadl ale mnie to malo obchodzilo, bo przeciez powiedzialam jej, ze u mnie go nie ma.
Znalazla cygra i tabletki. Kazala sobie to wytlumaczyc a ja tylko powiedzialam, ze jakbym chciala to bym jej dawno powiedziala. A pozniej zrobilam awanture o prywatnosci i tym podobne...
I tak minal mi drugi dzien nowego roku :/

kizia : :
07 stycznia 2005, 23:33
Bosko. ALe dyplomatycznie to rozwiazalas, wiec nie jest zle [ja bym takie riposty tak z miejsca i tak szybko nie wymyslila :)] buzki :)
Kumcia
04 stycznia 2005, 18:14
Skarbie nie przejmuj sie!!tuuuuuuuuuulee!

Dodaj komentarz