cze 12 2004

Dwa swiaty


Komentarze: 2

Jak to wszystko ze soba pogodzic? Czy dwa zupelnie odmienne swiaty da sie polaczyc w jeden zeby stworzyc cudowne miejsce? Tak sie wlasnie nad tym zastanawiam. Przeczytalam pewna rzecz i chyba doszlo do mnie, ze to nie jest moj swiat, a ja sie go uparcie trzymam. Co mnie tak do niego ciagnie? Drugi swiat w ktorym zyje jest troche prymitywny, ale bardzo wesoly... We wtorek praca i to z grupa "trzech" :D Tomek: zabawny czlowiek bez zabka :) Mariusz: z dredami, poczuciem humoru (choc mialam problem z dogadaniem sie czasem) i umiejetnoscia grania na konku :) Darek vel Maly: przystojny i marudny brunet :) Swietnie sie z nimi bawilam i mimo zmeczenia dalabym im sie namowic jeszcze na nocne szalenstwa (czyli picie piwa, mycie pleckow Malemu :D oraz golenie mi nog przez Mariusza) tylko ten pierwszy swiat ciagle gdzies we mnie siedzi... tylko on jest coraz mniej moj.

Ahh te moje problemy egzystencjonalne :P Do ktorego swiata chce nalezec? Do tego nowego, w ktorym wszystko sie moze wydarzyc i moze byc naprawde bardzo, bardzo radosnie. Pelne przygod i wariackich sytuacji a zarazem symbolu czegos nowego.... Czy moze do tego, ktory byl troche wczesniej. szczesliwy, ustabilizowany ale jakze radosny i pelen ciepla... Do ktorego chce nalezec? Dlaczego boje wejsc w cos nowego? Dlaczego zycie nie pozwala mi zyc w tym wczesniejszym swiecie?

Nic juz nie bedzie takie samo... wiem. Przeciez nigdy nie jest tak samo... ale czy to znaczy, ze byloby jeszcze gorzej?

Człowiek, który w nic nie wierzy, boi się wszystkiego. George B. Shaw Czy to znaczy, ze nie wierze w mozliwosc zycia na nowo? A moze uporczywie wierze w to co mialam wczesniej? Moze wierze znacznie bardziej niz mam do tego prawo?

Jeden swiat, ktory kocham........... juz nie jest moj.

Drugi swiat, ktory jest nieznany......... nie wiem czy jest mi pisany.

Czy dwa swiaty moga zyc razem? Czy moge zaczac cos od nowa a jednoczesnie byc zwiazana z tym starym? Jeszcze w to wierze, choc widze, ze jest coraz gorzej... Coraz dalej sa te dwa swiaty...... A kiedys byly jednym......

kizia : :
14 czerwca 2004, 21:54
podpisuje się po tym, co napisała Kumcia i dorzucę tylko, że zawsze odczuwamy lęk przed nowym i nieznanym, co nie znaczy, że nowe będzie gorsze... :* przesyłam ciepłe pozdrowionka
Kumcia
12 czerwca 2004, 20:42
Mi sie wydaje ,ze w jakis sposob dalo by sie polaczyc!! wiesz czasem dobrze jeste sprobowac czegos nowego..nie tkwic w jednym miejscu...Ten drugi swiat musi byc z jednej strony Ci pisany..bo innaczej bys nawet nie miala szansy do niego wstapic..Staraj sie polaczyc..bo odcinac sie calkowicie od starego swiata jest nie dobrze..Jakos to bedzie..I tak to wszystko jest zapisane w gwiazdach.My nie mamy nic do gadania..tylko nam sie tak wydaje ;):P Tuuulee!

Dodaj komentarz