Archiwum czerwiec 2004


cze 21 2004 wolny poniedzialek
Komentarze: 3

Cichy szmer do ucha

taki delikatny jak wiosenny wiart.

Namietnosc co mnie rozbudza

 jak zapach traw.

Smak... ksztalt.... doznanie...

chcialabym byc zawsze w takim jak dzis stanie.....

 

To naprawde mily dzien. Choc zdaje sobie sprawe jakie bedzie jutro..........

kizia : :
cze 19 2004 Mialabyc notka a bedzie... wiersz
Komentarze: 2

Jakis czas temu siedzac na przystanku busowym wyciagnelam zeszyt i napisalam:

Gwiazdy plynace po niebie

otulily moja samotna twarz

Ksiezyc szepnal dobranoc

i skryl sie za chmurka

Bylo ciemno...

Ciemno i zimno, a czas

nie chcial przyspieszyc

Zwolnil, zeby szyderczo smiac sie z

mojej samotnosci

Kolejne lzy kapia z moich policzkow

glucho spadajac w odchlan pustego lozka

Zamknelam oczy...

swiatlo postac cieplo

przyszly tak szybko i wypelnily mnie cala

Snilam? A jesli nie?

Boje sie.... nie otworze oczu...

Bo nie wiem, nie chce....

Czasem mam dni, ze nie potrafie znalesc sobie miejsca. Analizuje, placze, zloszcze sie bez powodu lub tez wcale nie odzywam. Dzisiaj w lasku osobowickim chcialam byc kims innym. Chcialam byc na miejscu tej kobiety na lawce... Katem oka z zazdroscia popatrzylam na nia. Zupelnie jak kiedys... jeszcze w podstawowce, gdy bylam zazdrosna o to, ze moje rowiesniczki jaka chlopcow a ja nie.... Zawsze uwazalam, ze jestem za gruba zeby mnie ktos pokochal. Choc Andrzej - kolega z pracy twierdzi, ze facet nie pies zeby sie na kosci rzucal jakos mnie to nie przekonalo.

Mam problem z soba. Rozowe, mieciutkie chmurki jakie goscily nad moim osiedlem dzisiejszego zachodu przypomnialy mi zachod slonca z Mielna, zachod z promu do Danii. Chcialabym, zeby moja zycie wygladalo inaczej, zebym mogla byc kims innym, robic cos innego i zachowywac sie inaczej. Jednak los i moje zachowanie sprawilo, ze juz mam swoje miejsce.....

Moj szef mowi, ze najpierw trzeba dac drugiemu, zeby pozniej dostac.... W czwartek w lesznie rzucilam chlopakowi na ulicy 2 zlote bo poprostu bosko spiewal "zapal swieczke" dzemu. a w piatek zarobilam 60 zeta :)) Sprawdzilo sie :) Najpierw trzeba dac a pozniej sie dostaje.... Najpierw bede dawac. A na odwzajemnienie mozna poczekac..... To moje motto od dzis: daj drugiemu a wroci do Ciebie ze zdwojona sila. Dziala - mozna sprawdzic na sobie!

kizia : :
cze 14 2004 Co u mnie slychac?
Komentarze: 4

Wlasnie dzis zdalam ostatni egzamin. Jestes technikiem ekonomista ze specjalnoscia" ekonomika i organizacja przedsiebiorstw". Ale kto by patrzyl na tytul... jak sie pracuje jako akwizytor. BTW; blagam was... traktujcie dobrze akwizytorow. To naprawde ciezka praca!

Doli mnie zab! Wyzyna mi sie druga czesc osemki bo naprawde bardzo boli, poza tym dostalam okres i jest mi zle :( fajnie co? Na dodatek takie piekne dzis niebo. Takie pomaranczowo-rozowe. W sam raz na fotografie... albo romantyczny spacerek.

Znow zaczelam pisac wiersze. Tylko te zostaly ogarniete nazwa "scisle tajne" i nie pokazuje ich nikomu. Sa bardzo osobiste, chyba jak zadne inne. Moze za jakis czas... Choc juz sama nie wiem co mam robic z wlasnym zyciem. Jakos tak dziwnie sie czuje i ..... nadal nie moge sobie pewnych rzeczy wytlumaczyc.... i nadal nie wszystko chce przyjac do wiadomosci....

Zycze chyba troche w swiecie nadzieji.... jesli Bog i jeszcze inna wspaniala osoba pozwoli to nie bede zludne nadzieje... a jesli beda..... bedzie sie trzeba z tym oswoic :/

A jutro juz o 6 na nogach! I do pracy! Jak ktos do was zapuka i bedize chcial sprzedac plyte z muzyka to kupcie ja... prosze :D

kizia : :
cze 12 2004 Dwa swiaty
Komentarze: 2

Jak to wszystko ze soba pogodzic? Czy dwa zupelnie odmienne swiaty da sie polaczyc w jeden zeby stworzyc cudowne miejsce? Tak sie wlasnie nad tym zastanawiam. Przeczytalam pewna rzecz i chyba doszlo do mnie, ze to nie jest moj swiat, a ja sie go uparcie trzymam. Co mnie tak do niego ciagnie? Drugi swiat w ktorym zyje jest troche prymitywny, ale bardzo wesoly... We wtorek praca i to z grupa "trzech" :D Tomek: zabawny czlowiek bez zabka :) Mariusz: z dredami, poczuciem humoru (choc mialam problem z dogadaniem sie czasem) i umiejetnoscia grania na konku :) Darek vel Maly: przystojny i marudny brunet :) Swietnie sie z nimi bawilam i mimo zmeczenia dalabym im sie namowic jeszcze na nocne szalenstwa (czyli picie piwa, mycie pleckow Malemu :D oraz golenie mi nog przez Mariusza) tylko ten pierwszy swiat ciagle gdzies we mnie siedzi... tylko on jest coraz mniej moj.

Ahh te moje problemy egzystencjonalne :P Do ktorego swiata chce nalezec? Do tego nowego, w ktorym wszystko sie moze wydarzyc i moze byc naprawde bardzo, bardzo radosnie. Pelne przygod i wariackich sytuacji a zarazem symbolu czegos nowego.... Czy moze do tego, ktory byl troche wczesniej. szczesliwy, ustabilizowany ale jakze radosny i pelen ciepla... Do ktorego chce nalezec? Dlaczego boje wejsc w cos nowego? Dlaczego zycie nie pozwala mi zyc w tym wczesniejszym swiecie?

Nic juz nie bedzie takie samo... wiem. Przeciez nigdy nie jest tak samo... ale czy to znaczy, ze byloby jeszcze gorzej?

Człowiek, który w nic nie wierzy, boi się wszystkiego. George B. Shaw Czy to znaczy, ze nie wierze w mozliwosc zycia na nowo? A moze uporczywie wierze w to co mialam wczesniej? Moze wierze znacznie bardziej niz mam do tego prawo?

Jeden swiat, ktory kocham........... juz nie jest moj.

Drugi swiat, ktory jest nieznany......... nie wiem czy jest mi pisany.

Czy dwa swiaty moga zyc razem? Czy moge zaczac cos od nowa a jednoczesnie byc zwiazana z tym starym? Jeszcze w to wierze, choc widze, ze jest coraz gorzej... Coraz dalej sa te dwa swiaty...... A kiedys byly jednym......

kizia : :
cze 10 2004 Ciezkie jutro
Komentarze: 2

No to jak juz poszlam po ta gazete i wybralam sobie ogloszenie o prace to jutro ide na szkolenie :) Praca - jesli ja dostane - nie bedzie nalezala do najlatwiejszych, ale jednak bede sie bardzo cieszyla, ze ja mam....

No i sie zagadalam, za ogladalam.... ostatnie zdjecie... Krakow.... moj Krakow... czy jeszcze kiedys bedzie dla mnie taki piekny?

kizia : :